Niemcy Poznań

Czy w Bambergu można spotkać Bamberkę?

5 sierpnia 2020

Oczywiście! Ale tylko taką, którą zabraliśmy z Poznania by pokazać jej krainę bamberskich przodków. Przybyli oni do podpoznańskich wsi na początku XVII wieku by, dzięki swojej pracowitości i kulturze rolnej, odrodzić je po wojnach i wszelkich plagach. Po latach integracji, stali się ważnymi mieszkańcami miasta, współtworząc jego gwarę i koloryt. Bamberka, nosząca charakterystyczny strój wykształcony z elementów frankońskich, mieszczańskich i wielkopolskich, towarzyszy nam w czasie wycieczek po Poznaniu. Musieliśmy więc zabrać ją do Bambergu, który odwiedziliśmy jadąc na wakacje do Alzacji.

Bamberg to niewielkie miasto, które można zwiedzić w ciągu jednego dnia. Jego uroda i dziedzictwo kulturowe zostały docenione poprzez wpis na listę UNESCO. Cieszę się, że miasto przyszło nam odwiedzić w okresie po-pandemicznym. Dzięki temu było ono stosunkowo puste, pozbawione tłumów turystów.

Co zobaczyliśmy?

Małą Wenecję

W tym roku (!) to już drugi pobyt naszych córek w Wenecji😉 Czekała na nas jeszcze trzecia Wenecja w alzackim Colmarze 🙂 By podziwiać dawne rybackie domki i ich urokliwe ogródki schodzące do rzeki Regnitz, trzeba przespacerować się leżącą po drugiej stronie uliczką.

 

Stary Ratusz

To barokowy budynek na niewielkiej wysepce usypanej – ponoć przez mieszkańców – na rzeczce Regnitz. Wszyscy wypatrują pulchnej nóżki aniołka, która wystaje z malowanej fasady.

Stary ratusz w Bambergu

Stare uliczki

Bamberg – wzorem Rzymu – rozłożony jest na siedmiu wzgórzach. Spacerując brukowanymi uliczkami, wśród kolorowych i szachulcowych fasad można spotkać figury świętych i sklepiki z bożonarodzeniowymi akcesoriami. Spoglądając jednak pod stopy, wśród brukowych kamieni można dostrzec charakterystyczne złote tabliczki znane mi już z innych niemieckich miast. Wyryto na nich dane żydowskich mieszkańców miasta wraz z miejscem ich wywiezienia i słowem określającym losy większości z nich.

Stare miasto Bamberg

Katedrę

Pięknie położona na jednym ze wzgórz, kryje w sobie romańsko-gotyckie skarby: nagrobek cesarskich fundatorów, Kunegundy i Henryka II (to z nim walczył nasz Bolesław Chrobry), pomnik tajemniczego Jeźdźca Bamberskiego czy ołtarz Wita Stwosza (przewieziony z Norymbergi). Nam spodobali się również strzegący jednego z portali Adam i Ewa (goli jak ich Pan Bóg stworzył!), uśmiechnięty św. Szczepan z kamieniem w ręku, św. Dionizy (patron Paryża i całej Francji) ze swą głową i strzegąca katedry rzeźba lwa, którego grozę złagodziły już minione wieki.

Bamberg katedra

Rzeźby katedra Bamberg

Ogród Różany

Miejsce ukryte na wzgórzu katedralnym, na tyłach nowej rezydencji biskupiej. Stąd rozciąga się piękny widok na miasto.

Ogrody różane w Bambergu

Dzielnicę Ogrodów

Jest oddalona trochę od starego miasta ale dotrzeć można do niej bez problemu pieszo, przechodząc przez jeden z mostów (obwieszony kłódkami) na Regnitz. Musieliśmy przyprowadzić tu naszą Bamberkę! Dzielnicę tworzą parterowe domki, na tyłach których znajdują się warzywno-owocowo-kwiatowe ogródki. Trudno je dojrzeć bo domki oddzielają je od ulicy. Muzeum Ogrodników, które jest przykładem takiego gospodarstwa, było niestety zamknięte. Przez dzielnicę poprowadzono dobrze opisany tablicami szlak. Warto tu pospacerować bo uliczki są ciche i urokliwe, panuje tu zupełnie inny klimat niż w historycznym centrum miasta.

Dzielnica Ogrodów

Bamberg dzielnica ogrodów

Gdzie spać i co zjeść?

My zatrzymaliśmy się na 1 noc w hotelu Ibis Styles. Pokoje są bardzo ładne i nowe, śniadania smaczne, parking łatwo dostępny. Hotel położony jest bardzo blisko turystycznych atrakcji.

Bamberg słynie z wędzonego piwa (Rauchbier). My próbowaliśmy wersji z browaru Schenkerla. 0,5 l w restauracji kosztowało 3,7 EUR

Kuchnia frankońska jest baardzo ciężka! Trudno nam było zdecydować się na tłuste mięsiwa, zawiesiste sosy i kluski ziemniaczane gdy na dworze temperatura wynosiła ok. 28 stopni. Wybraliśmy więc lżejszą kuchnię włoską. Wszak Bamberg to prawie Wenecja i Rzym 🙂

Podobne Wpisy

2 komentarze

  • Odpowiedz Frajda 7 sierpnia 2020 o 17:44

    Na katedrze w Bambergu jest też rzeźba Piastówny – córki Bolesława Chrobrego – Regelindy – jest niezwykła, bo bardzo uśmiechnięta. jeśli ją przegapiliście – trzeba pojechać tam jeszcze raz:)

    • Odpowiedz agnieszkai 14 sierpnia 2020 o 18:03

      Ojej, no tak, przegapiliśmy! Trzeba więc pojechać raz jeszcze 🙂

    Odpowiedz