Dzieci w ogrodzie

Brytyjskie rusałki na polskiej ziemi

22 czerwca 2013

Przywiózł je pewnego deszczowego dnia nasz pan listonosz. Nie otwierając plastikowego pojemnika, w którym przyjechały, zabraliśmy je na krótką wycieczkę po naszym ogrodzie. Brytyjskie rusałki nie wyglądały wtedy jeszcze na motyle.

Gąsienice rusałki

Były malutkie, ale dużo jadły. Baliśmy się, że nie wystarczy im jedzenia, które dostały na drogę. Każdego dnia wspinały się do wieczka, zwisały na chwilę, znów wędrowały do jedzonka i stawały się coraz większe.

Gąsienice z Pikinini

Po tygodniu postanowiły zakończyć już żywot w formie gąsienic i stać się poczwarkami:) Zawisły nieruchome pod wieczkiem, zwinięte jak haczyki…

Zestaw do hodowli motyli

…i rzeczywiście. Gąsienice zniknęły, pojawiły się poczwarki. Po dwóch dniach, otworzyłyśmy wieczko i ostrożnie przeniosłyśmy je – wraz z bibułką, do której były przytwierdzone – do siatkowego pojemnika. W tym momencie poczwarki zaczęły się trząść. Jak przeczytałyśmy w instrukcji zestawu, to ich instynktowna obrona i zachowanie mające na celu odstraszenie drapieżników.

Poczwarki rusałki osetnik

Znów minął dość zimny tydzień. Poczwarki wisiały w koszu w naszym domu. I oto niespodziewanie, w słoneczny niedzielny poranek, pojawił się pierwszy motyl. Szybkie wyklucie drugiego już udało nam się zaobserwować. Ruch motyli spowodował odpadnięcie jednej poczwarki, ale tym nie należy się przejmować. Położyliśmy ją na czystej serwetce i zostawiliśmy w spokoju.

Poczwarki rusałki

Dzień był ciepły więc kosz wynieśliśmy na taras i postawiliśmy w zacisznym, wygodnym do obserwacji miejscu.

Hodowla motyli

Motyle przez jakiś czas pracowały jeszcze nad swoim ostatecznym wyglądem. Formowały się ich trąbki i skrzydła. Produktem ubocznym tego procesu jest wydzielanie czerwonej cieczy. Całe szczęście, że przeczytałyśmy wcześniej o tym zjawisku w instrukcji. Inaczej mogłoby nam się wydawać, że owady krwawią.

Hodowla motyli

Formowanie skrzydeł motyla

Kolejnego dnia wykluły się pozostałe trzy motyle i zaczęliśmy je karmić. Od babci dziewczynek motyle dostały piękne kwiaty piwonii a od mojej siostry wonne truskawki z jej ogródka:) Kwiaty zwilżaliśmy – za pomocą pipetki – nektarem przechowywanym w lodówce.

Opieka nad motylami

Oto brytyjski degustator polskich truskawek:)

motyle i truskawki

Skrzydlatymi gośćmi cieszyliśmy się przez trzy dni, później wypuściliśmy ich na wolność.

Zestaw do hodowli motyli

Pozostały suche “płaszczyki” po poczwarkach, które szybko sfotografowaliśmy zanim rozsypały się w rękach na proszek…

 Płaszczyki poczwarek

Rusałka jest motylem migrującym i może przelatywać tysiące kilometrów w poszukiwaniu jedzenia. Jesteśmy ciekawi, czy nasze motyle wrócą do swej ojczyzny czy pozostaną na polskiej ziemi;) W naszym ogrodzie nie powinny narzekać na brak jedzenia. Nie brakuje w nim również motylich domków, w których mogą się bezpiecznie ukryć w czasie upałów.

Mamy inne niż ten z podobizną Rusałki osetnik, ale też powinny im się spodobać;)

Obok naszego warzywnika tworzymy też motylową rabatkę, więc wszyscy skrzydlaci goście są tu mile widziani. Do zobaczenia!

Motyle w ogrodzie

Zabawa w motylą hodowlę to świetna propozycja na letnie dni. Zestaw znajdziecie TUTAJ.

I jeszcze filmiki, na których można zobaczyć cykl rozwoju rusałki osetnik…

Podobne Wpisy

Komentarze

  • Odpowiedz michalkm 20 sierpnia 2013 o 11:32

    Wyhodowane rusałki prawie na pewno (ze względu na miesiąc – czerwiec) pozostały w Polsce albo nawet udały się z powrotem na Wyspy, za to ich potomstwo wyemigruje jesienią, zapewne do Hiszpanii (jako przystanek w drodze do prawdziwej ojczyzny – północnej Afryki). O wędrówkach rusałki osetnika można poczytać tu: http://www.zielonakamera.pl/w-lesie-i-na-lace/motyle/rusalka-osetnik

  • Odpowiedz