Dzieci i literatura Dzieci i sztuka Dzieci na świecie Historia dzieciństwa

Dziecięce płyty nagrobne

6 listopada 2016

Lektura tej książki łączy się dla mnie z dziecięcym epitafium, które odkryłam kiedyś w kościele farnym w Kościanie. Jego zdjęcie zamieściłam dwa lata temu na blogu, a po jakimś czasie napisała do mnie pani Małgorzata Stankiewicz, z prośbą o wykorzystanie tej fotografii w swej pracy o dawnych nagrobkach dzieci. Tak trafiło do mnie jej fascynujące opracowanie.

Dziecięce płyty nagrobne

Dużą jego część zajmują zdjęcia całopostaciowych płyt nagrobnych. Część z nich poświęcona została upamiętnieniu rodzin – wtedy przedstawiano matkę, ojca lub obydwoje rodziców wraz z ich małymi dziećmi – część samym dzieciom. Wszystkie łączy czas powstania, miejsce (czyli niemieckojęzyczne tereny historycznego Śląska, niekiedy Wielkopolski i Pomorza) oraz – niestety –  postępujący proces ich znikania, spowodowany dewastacją, kradzieżą czy zwykłym zaniedbaniem. Dobrze, że zostają zachowane w nielicznych publikacjach historyków sztuki, przybliżając nam ówczesną obyczajowość i uczuciowość.

Tak, zachowane płyty nagrobne i epitafia są często po prostu wzruszającym świadectwem miłości.

Matki i dzieci na płytach nagrobnych

Ojcowie i dzieci na płytach nagrobnych

Fundowano je oczywiście jedynie w kręgach bogatszych rodzin szlacheckich i mieszczańskich, wśród których skala dziecięcej śmiertelności nie różniła się znacząco od średniej we wszystkich warstwach społecznych i wynosiła ok. 40-50% dla dzieci do piątego roku życia. Bardzo często umierały również kobiety przy porodzie lub w połogu i to ich wyobrażenia najczęściej towarzyszą dzieciom na nagrobkach.

W książce, autorka szczegółowo i ciekawie opisała tło kulturowe i tradycje funeralne, rodzaje przedstawień, motywy ikonograficzne.

O znalezionym przeze mnie epitafium dowiedziałam się, że jest „wielką rzadkością” i zostało poświęcone dwóm córeczkom pisarza miejskiego Piotra Krusiewicza. Łacińska inskrypcja mówi: „Zofii 1640 i Annie 1646, zmarłym córkom, strapieni rodzice wystawili ten pomnik w 1647 roku”. Pomiędzy uśmiechniętymi dziećmi stoi klepsydra, motyw odzwierciedlający wielkopolskie nastroje kontrreformacyjne.

Na Śląsku znacznie bardziej popularne były zasłony, kwiaty i zioła. Spójrzcie na postać rocznej Johanny, niosącej ogromnego tulipana – „synonim czegoś o ogromnej wartości (w tym czasie, cebulki tulipanów były cenniejsze niż złoto, perły czy kość słoniowa), ale nietrwałego jak życie”.

Dziewczynka i tulipan

Dzieci przedstawiano również z perłami, koralami, dewocjonaliami, czasami z owocami, gryzakami, grzechotkami, muszlą, bardzo rzadko z zabawką.

Gdzie znajdziemy dziecięce płyty nagrobne? „Często są one zupełnie nieznane, znajdują się w maleńkich kościółkach, do których często trudno dziś dotrzeć”. Warto spróbować zrobić to więc przez tę książkę, gdzie ciekawe opowieści zostały zilustrowane ponad 200 fotografiami.

Dzieci i ich rodzice na nagrobkach

Płyty nagrobne niemowląt

Brat i siostra

Małgorzata Stankiewicz „Dziecięce płyty nagrobne na Śląsku od XVI do XVIII w.”, Oficyna Wydawnicza ATUT 2015

Podobne Wpisy

Komentarze

Odpowiedz