Dzieci gotują Wszystkie kategorie

Złociste biszkopciki Ani Shirley

4 kwietnia 2009

 

„Powiedzieć, że każde dziecko wie, kto to Ania Shirley, byłoby jednak pewną przesadą. Wiadomo nam jednak skądinąd, że z całą pewnością zna Anię każde dziecko płci żeńskiej”.

Tak rozpoczyna się rozdział poświęcony „Złocistym biszkopcikom Ani Shirley” w bardzo lubianej przez nas książce Małgorzaty Musierowicz „Całuski pani Darling”.

Anię Shirley, zna niewątpliwie moja starsza córka, która niedawno przeczytała „Anię z Zielonego Wzgórza”. W ostatni weekend nie było jej z nami, a w niedzielę miała wrócić z ogólnopolskich zawodów Odysei Umysłu.

Biszkopciki, postanowiłyśmy upiec z młodszą córką jako powitalną niespodziankę.

Ania, pod czujnym okiem Maryli, piekła oczywiście również zdecydowanie bardziej skomplikowane ciasta. Nasza słodka niespodzianka miała jednak zostać upieczona całkowicie samodzielnie przez pięciolatkę. Biszkopciki wydawały się więc, najbardziej „pewne” ze wszystkich pomysłów, które przyszły nam do głowy.

Pięcioletnie dziewczę zmiksowało, wobec tego, 3 jajka z połową szklanki cukru. Dodało do tego czubatą szklankę mąki i cukier waniliowy. Otrzymane, lejące ciasto, nakładało łyżką na blachę w formie nieregularnych, małych kółek.

Potem piekłyśmy ciasteczka w piekarniku. Na pierwsze efekty musiałyśmy czekać tylko ok. 6 min. Znacznie dłużej niestety, musiało dziecko czekać jeszcze na przyjazd siostry, by z dumą poczęstować ją ślicznymi, pulchniutkimi, złocistymi biszkopcikami.

Ich smak wzbogaciłyśmy trochę, niezrównanymi śliwkowymi powidłami, domowej roboty mojej siostry:)

Złociste biszkopciki Ani Shirley

Podobne Wpisy

Komentarze

Odpowiedz